środa, 22 maja 2013

AN V, 166 Wstrzymanie percepcji i uczucia


Czcigodny Sariputta odezwał się do mnichów: „Przyjaciele, mnisi!”. „Przyjacielu, odpowiedzieli ci mnisi”. „czcigodny Sariputta powiedział to: „Tu, przyjaciele, mnich spełniony w moralności, koncentracji, i mądrości może wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość. Ale jeżeli nie osiąga on finałowej wiedzy tutaj i teraz, urodziwszy się pośród pewnej grupy bogów utworzonych z umysłu, wychodzących poza kompanię bogów utrzymujących się na zwykłym jedzeniu, może [znów] wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość”.

Kiedy to zostało powiedziane, czcigodny Udayi powiedział do czcigodnego Sariputty: „To niemożliwe, przyjacielu Sariputto, nie może się zdarzyć, by mnich urodziwszy się pośród pewnej grupy bogów utworzonych z umysłu, wychodzących poza kompanię bogów utrzymujących się na zwykłym jedzeniu, mógł [znów] wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Nie ma takiej możliwości”. Drugi raz … Trzeci raz czcigodny Sariputta powiedział: „Tu, przyjaciele, mnich spełniony w moralności, koncentracji, i mądrości może wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość. Ale jeżeli nie osiąga on finałowej wiedzy tutaj i teraz, urodziwszy się pośród pewnej grupy bogów utworzonych z umysłu, wychodzących poza kompanię bogów utrzymujących się na zwykłym jedzeniu, może [znów] wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość”.
Trzeci raz czcigodny Udayi powiedział do czcigodnego Sariputty: „To niemożliwe, przyjacielu Sariputto, nie może się zdarzyć, by mnich urodziwszy się pośród pewnej grupy bogów utworzonych z umysłu, wychodzących poza kompanię bogów utrzymujących się na zwykłym jedzeniu, mógł [znów] wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Nie ma takiej możliwości”.

Wtedy przedstawiło się czcigodnemu Sariputtcie: „Czcigodny Udayi zanegował moje słowa trzy razy, i ani jeden mnich nie wyraził zgody na moje słowa. Podejdę do Zrealizowanego”. Wtedy czcigodny Sariputta podszedł do Zrealizowanego, złożył mu hołd, usiadł z boku i powiedział do mnichów: „Tu, przyjaciele, mnich spełniony w moralności, koncentracji, i mądrości może wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość. Ale jeżeli nie osiąga on finałowej wiedzy tutaj i teraz, urodziwszy się pośród pewnej grupy bogów utworzonych z umysłu, wychodzących poza kompanię bogów utrzymujących się na zwykłym jedzeniu, może [znów] wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość”. Kiedy to zostało powiedziane, czcigodny Udayi powiedział do czcigodnego Sariputty: „To niemożliwe, przyjacielu Sariputto, nie może się zdarzyć, by mnich urodziwszy się pośród pewnej grupy bogów utworzonych z umysłu, wychodzących poza kompanię bogów utrzymujących się na zwykłym jedzeniu, mógł [znów] wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Nie ma takiej możliwości”.

Drugi raz … Trzeci raz czcigodny Sariputta powiedział: „Tu, przyjaciele, mnich spełniony w moralności, koncentracji, i mądrości może wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość. Ale jeżeli nie osiąga on finałowej wiedzy tutaj i teraz, urodziwszy się pośród pewnej grupy bogów utworzonych z umysłu, wychodzących poza kompanię bogów utrzymujących się na zwykłym jedzeniu, może [znów] wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość”. Trzeci raz czcigodny Udayi powiedział do czcigodnego Sariputty: „To niemożliwe, przyjacielu Sariputto, nie może się zdarzyć, by mnich urodziwszy się pośród pewnej grupy bogów utworzonych z umysłu, wychodzących poza kompanię bogów utrzymujących się na zwykłym jedzeniu, mógł [znów] wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Nie ma takiej możliwości”.

Wtedy przedstawiło się czcigodnemu Sariputtcie: „Nawet gdy jestem w obecności Zrealizowanego, czcigodny Udayi zanegował moje słowa trzy razy, i ani jeden mnich nie wyraził zgody na moje słowa. Zamilknę”. Wtedy czcigodny Sariputta zamilkł.
Wtedy Zrealizowany odezwał się do czcigodnego Udayi: „Udayi, co właściwie rozumiesz przez grupę uczynioną z umysłu?” „Czcigodny panie, to ci bogowie co niematerialni, wytworzeni z percepcji”. „Co ty mówisz, Udayi, głupi i niekompetentny człowieku? A jednak myślisz, że musisz się wypowiedzieć!”

Wtedy Zrealizowany odezwał się do czcigodnego Anandy: „Anando, czy tylko patrzysz bezczynnie jak starszy mnich jest źle traktowany? Czy nie masz żadnego współczucia dla starszego mnicha, gdy jest źle traktowany?”

Wtedy Zrealizowany odezwał się do mnichów: „Tu, mnisi, mnich spełniony w moralności, koncentracji, i mądrości może wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość. Ale jeżeli nie osiąga on finałowej wiedzy tutaj i teraz, urodziwszy się pośród pewnej grupy bogów utworzonych z umysłu, wychodzących poza kompanię bogów utrzymujących się na zwykłym jedzeniu, może [znów] wkroczyć i wyjść ze wstrzymania percepcji i uczucia. Jest taka możliwość”. Oto co powiedział Zrealizowany. To powiedziawszy, wstał ze swojego miejsca i poszedł do swojego bytowiska.

Wtedy, niedługo po tym, jak Zrealizowany odszedł, czcigodny Ananda podszedł do czcigodnego Upavany i powiedział do niego: „Tu, przyjacielu Upavana, źle traktowano innych starszych mnichów, ale my nie zakwestionowaliśmy tego. Nie będzie dziwnym gdy tego wieczoru, kiedy wyjdzie z odosobnienia, Zrealizowany wygłosi oświadczenie o tej sprawie, i może zawołać czcigodnego Upavanę, osobiście. Teraz czuję się niepewnie”.

Wtedy, wieczorem, Zrealizowany wyszedł ze swego odosobnienia, i udał się do holu zebrań. Usiadł na wyznaczonym miejscu i powiedział do czcigodnego Upavany:

„Upavana, jak wiele cech powinien mieć starszy mnich, by być przyjemnym i miłym dla swych kolegów mnichów i by być szanowanym i cenionym przez nich?”

„Czcigodny panie, posiadając pięć cech, starszy mnich jest przyjemnym i miłym dla swych kolegów mnichów i jest szanowanym i cenionym przez nich. Jakich pięć? Jest cnotliwym, trwa powstrzymany przez Patimokkhę, dobrze się zachowując, widząc niebezpieczeństwo w najmniejszych wykroczeniach. Podjąwszy się reguł treningu, trenuje się w nich. Jest wielce uczony, pamięta to czego się nauczył, i kumuluje to czego się nauczył. Te nauki co dobre na początku, dobre w środku, dobre na końcu, o właściwym znaczeniu i frazie, proklamujące doskonale kompletne i czyste święte życie – takich nauk jak te nauczył się wiele, zachował w umyśle, wyrecytował werbalnie, mentalnie przebadał i spenetrował dobrze przez pogląd. Jest dobrym mówcą z dobrą dykcją; jest obdarzony mową która wygładzona, jasna, precyzyjna, znacząca. Osiąga bez problemu czy kłopotu cztery jhany które konstytuują wyższy umysł i są przyjemnym przebywaniem tutaj i teraz. Z wyczerpaniem skaz, zrealizował sam dla siebie, z bezpośrednią wiedzą w tym życiu, wyzwolenie umysłu bez skaz, wyzwolenie przez zrozumienie i wkroczywszy weń, trwa w nim. Posiadają te pięć cech, starszy mnich jest przyjemnym i miłym dla swych kolegów mnichów i jest szanowanym i cenionym przez nich”.

„Dobrze, dobrze, Upavana. Posiadają te pięć cech, starszy mnich jest przyjemnym i miłym dla swych kolegów mnichów i jest szanowanym i cenionym przez nich. Ale jeżeli te pięć cech nie jest do znalezienia u starszego mnicha, dlaczego jego koledzy mnisi powinni go honorować, szanować, cenić, i czcić go? Z uwagi na jego połamane zęby, siwe włosy i pomarszczona skórę? Ale ponieważ te pięć cech znajduje się u starszego mnicha, jego koledzy mnisi honorują, szanują, cenią i czczą go”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.