środa, 20 marca 2013

Sassattavada i ucchedavada w pytaniu Vacchagotty



Przy pewnej okazji wędrowiec Vacchagotta przyszedł do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia. Wtedy spytał: „Jak to jest, mistrzu Gotamo, czy jaźń istnieje?” Kiedy to zostało powiedziane, Zrealizowany pozostał milczący. „Jak zatem jest, czy jaźń nie istnieje?” I za drugim razem Zrealizowany pozostał milczący. W wędrowiec Vacchagotta wstał z miejsca i odszedł. Niedługo po tym jak odszedł, czcigodny Ananda spytał Zrealizowanego: „Czcigodny panie, jak to jest, że kiedy pytany, Zrealizowany nie odpowiedział?”

„Gdybym – spytany czy jaźń istnieje? - odpowiedział: 'Jaźń istnieje' byłoby to wierzenie tych, którzy utrzymują teorię eternalizmu. A gdybym – spytany czy jaźń nie istnieje? - odpowiedział: 'Jaźń nie istnieje, byłoby to wierzenie tych, którzy utrzymują teorię anihilicjonizmu. I znów, gdybym – spytany czy jaźń istnieje? - odpowiedział: 'Jaźń istnieje' czy byłoby to w zgodzie z moją wiedzą, że wszystkie rzeczy są nie-ja? I gdybym – spytany czy jaźń nie istnieje? - odpowiedział: 'Jaźń nie istnieje, wtedy pomieszany jakim już jest, Anando, wędrowiec Vacchagotta stałby się jeszcze bardziej pomieszany, zakładając” 'Z pewnością uprzednio miałem 'ja', a teraz nie mam żadnego'”.

SN 44: 10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.