wtorek, 12 marca 2013

Udana 4. 5

Tak usłyszałem. Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał blisko Kosambi w klasztorze Gosity. Przy tej okazji Zrealizowany mieszkał otoczony przez mnichów i mniszki, przez męskich i żeńskich świeckich wyznawców, przez króli i królewskich ministrów, przez nauczycieli innych sekt i ich wyznawców, i żył w dyskomforcie i niewygodzie. Wtedy Zrealizowany pomyślał: „Obecnie żyję w dyskomforcie i niewygodzie otoczony przez mnichów i mniszki, przez męskich i żeńskich świeckich wyznawców, przez króli i królewskich ministrów, przez nauczycieli innych sekt i ich wyznawców. Załóżmy, że będę żył samotnie, odosobniony od tego tłumu?” Wtedy Zrealizowany, założywszy swą szatę i wziąwszy miskę i płaszcz, wkroczył do Kosambi na żebraczy obchód. Po obejściu Kosambi i zakończeniu żebraczego obchodu, sam uporządkował miejsce swego pobytu, zabrał swą miskę i płaszcz i bez informowania swego pomocnika i pożegnania się ze Zgromadzaniem, odszedł samotnie, bez towarzysza, do Parileyyaka. W końcu tam dotarł i poszedł zamieszkać w dżungli Rakkhita u korzenia pomyślnego drzewa sala.

Był tam też pewien słoń, otoczony przez słonie i słonice i młode słonie i słoniątka i jadł on trawę o zdeptanych końcach, i złamane kawałki gałęzi i pił on brudną wodę, i jego ciało było potrącane przez słonice gdy przychodził na miejsce kąpieli. Rozważył on to wszystko i pomyślał: „Dlaczego nie miałbym zamieszkać sam, z dala od tłumu?” I opuścił on stado i udał się do Parileyyaka do dżungli Rakkhita, do korzenia pomyślnego drzewa sala, gdzie przebywał Zrealizowany. Troszczył się o Zrealizowanego, zapewniając mu jedzenie i wodę i swoją trąbą oczyszczał miejsce z liści. Wtedy, gdy Zrealizowany był w samotności i na odosobnieniu, ta myśl powstała w jego głowie: „Dawniej byłem otoczony przez mnichów i mniszki, przez męskich i żeńskich świeckich wyznawców, przez króli i królewskich ministrów, przez nauczycieli innych sekt i ich wyznawców, i żyłem w dyskomforcie i niewygodzie. Ale teraz żyję nieotoczony przez przez mnichów i mniszki, przez męskich i żeńskich świeckich wyznawców, przez króli i królewskich ministrów, przez nauczycieli innych sekt i ich wyznawców, w komforcie i swobodzie”. Również w umyśle słonia powstała taka myśl: „Dawniej żyłem otoczony przez słonie i słonice i młode słonie i słoniątka i jadłem trawę o zdeptanych końcach, i złamane kawałki gałęzi i piłem brudną wodę, i moje ciało było potrącane przez słonice gdy przychodziłem na miejsce kąpieli. Teraz sam z dala od tłumu, żyję swobodnie i wygodnie oddalony od wszystkich tych słoni”.

Zrealizowany, ciesząc się swym odosobnieniem, stał się świadomy w swym umyśle myśli w umyśle słonia. Wtedy, rozumiejąc tego znaczenie, Zrealizowany wygłosił przy tej okazji taką inspirującą wypowiedź:

To jednoczy umysł z umysłem,
Doskonały i słoń
Z kłami długimi jak drzewce:
Każdy rozmiłowuje się w byciu samotnym w lesie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.