wtorek, 12 marca 2013

Udana 6. 4

Tak usłyszałem. Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał blisko Savatthi w Gaju Jeta w klasztorze Anathapindiki. Przy tej okazji byli w Savatthi rozliczni pustelnicy, bramini i wędrowcy różnych sekt. Różnili się poglądami, opiniami i pojęciami i opierali się na swych różnych poglądach. Byli pewni pustelnicy i bramini, którzy zakładali i wierzyli, że „świat jest wieczny: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Pewni zakładali i wierzyli: „świat nie jest wieczny: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Pewni zakładali i wierzyli: „świat jest skończony: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Pewni zakładali i wierzyli: „świat jest nieskończony: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Pewni zakładali i wierzyli: „dusza i ciało to jedno: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Pewni zakładali i wierzyli: „dusza i ciało to dwie rzeczy: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Pewni zakładali i wierzyli: po śmierci Tathagata istnieje: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Pewni zakładali i wierzyli: po śmierci Tathagata nie istnieje: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Pewni zakładali i wierzyli: po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Pewni zakładali i wierzyli: po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje: tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne”. Kłócili się oni i spierali i przekrzykiwali i ranili wzajemnie słowami: „Dhamma jest jak to! Dhamma nie jest jak to! Dhamma nie jest jak to! Dhamma jest jak to!” Wtedy liczni mnisi, po powrocie z żebraczego obchodu opowiedzieli o tym Zrealizowanemu.

Zrealizowany rzekł: „Mnisi, był kiedyś król w Savatthi. Powiedział on człowiekowi: 'Zbierz razem wszystkich ludzi z Savatthi, niewidomych od urodzenia' 'Tak panie', odrzekł. I kiedy to wykonał, powiedział o tym królowi, który rzekł: 'Pokaż im słonia'. Człowiek ten uczynił to mówiąc: 'Ludzie niewidomi od urodzenia, słoń jest taki', i pokazał głowę słonia jednemu, uszy innym, kły innym i jego trąbę innym, i jego ciało innym i jego stopy innym i jego grzbiet innym, i jego ogon innym i jego kępkę włosów na końcu ogona innym. Wtedy udał się do króla i opowiedział mu co zrobił. Król zatem podszedł do ludzi niewidomych od urodzenia i spytał ich: „Czy pokazano wam słonia?” - „Tak panie” - „Zatem opiszcie jaki jest słoń?” I teraz ci, którym pokazano głowę powiedzieli: 'Panie, słoń jest jak słój' a ci którym pokazano ucho powiedzieli: 'jest on jak wachlarz' i ci którym pokazano kieł powiedzieli 'jest on jak słup' i ci którym pokazano trąbę powiedzieli;'jest on jak wąż'. I ci którym pokazano stopy powiedzieli 'jest on jak podstawa kolumny', i tym którym pokazano grzbiet powiedzieli 'jest on jak moździerz' i tym którym pokazano ogon, powiedzieli: 'jest on jak tłuczek'; i tym którym pokazano kępkę włosów na ogonie, powiedzieli 'jest on jak szczotka' i walczyli ze sobą na pięści, krzycząc: 'Słoń jest jak to, nie jest jak to! Słoń nie jest jak to; jest on jak to!'

Ale król był zadowolony. Tak też wędrowcy z innych sekt są ślepi i bez oczu. Dlatego się kłócą, spierają i przekrzykują i ranią słowami: 'Dhamma jest jak to, Dhamma nie jest jak to! Dhamma nie jest jak to, Dhamma jest jak to!'” Wtedy, rozumiejąc tego znaczenie, Zrealizowany wygłosił przy tej okazji taką inspirującą wypowiedź:

Pewni pustelnicy i bramini, tak zwani,
Są głęboko przywiązani do swych poglądów;
Ludzie którzy widzą tylko jedną stronę rzeczy
Angażują się w kłótnie i spory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.