Wtedy czcigodny Ananda podszedł do
Zrealizowanego, złożył mu hołd, usiadł z boku i powiedział:
„Czcigodny panie, czy mnich mógłby osiągnąć taki stan
koncentracji, że ja-twórczość, moje-twórczość i dogłębna
tendencja do wyobrażenia, odnośnie do tego świadomego ciała
byłyby nieobecne; ja-twórczość i moje-twórczość, i dogłębna
tendencja do wyobrażenia, odnośnie do wszystkich zewnętrznych
znaków byłyby nieobecne; i wkroczyłby i trwał w takim wyzwoleniu
umysłu, wyzwoleniu przez zrozumienie, dzięki któremu nie ma
ja-twórczości i moje-twórczości, i dogłębnej tendencji do
wyobrażenia, dla tego kto wkroczył i trwa w takiej koncentracji?”
„Mógłby, Anando”. „Ale jak, czcigodny panie, mógłby
osiągnąć taki stan koncentracji?”
„Tu, Anando, mnich myśli w ten
sposób: 'To jest spokojne, to jest wzniosłe, mianowicie uspokojenie
wszystkich determinacji, zrezygnowanie ze wszystkich posiadłości,
wyczerpanie pragnienia, beznamiętność, wstrzymanie, wygaszenie'. W
ten sposób, Anando, mnich mógłby osiągnąć taki stan
koncentracji, że nie ja-twórczość, moje-twórczość i dogłębna
tendencja do wyobrażenia, odnośnie do tego świadomego ciała
byłyby nieobecne; ja-twórczość i moje-twórczość, i dogłębna
tendencja do wyobrażenia, odnośnie do wszystkich zewnętrznych
znaków byłyby nieobecne; i wkroczyłby i trwał w takim wyzwoleniu
umysłu, wyzwoleniu przez zrozumienie, dzięki któremu nie ma
ja-twórczości i moje-twórczości, i dogłębnej tendencji do
wyobrażenia, dla tego kto wkroczył i trwa w takiej koncentracji i
to w odniesieniu do tego, powiedziałem w Parayana, w 'Pytaniach
Punnaki':
Zrozumiawszy szczyty i to co najniższe
w tym świecie,
Nic nie wprawia go w tym świecie w
pomieszanie.
Spokojny, niezamglony, bez kłopotów,
bez pragnień,
To on, powiadam, wykroczył poza
narodziny i starość".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.