poniedziałek, 11 marca 2013

Przywiązanie

Przy tej okazji pewnemu gospodarzowi umarł drogi i ukochany jedyny syn. Po śmierci swego syna, nie miał on już dłużej ochoty pracować ani jeść. Chodził na teren cmentarny i wołał: „Moje jedyne dziecko, gdzie jesteś, moje jedyne dziecko, gdzie jesteś?”.

Wtedy ten gospodarz udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku. Zrealizowany rzekł do niego: „Gospodarzu, twoje zdolności nie są takie jak u tego kto kontroluje swój umysł. Twoje zdolności są niesprawne”. „Jak moje zdolności mogłyby być sprawne, czcigodny panie? Gdy mój drogi i ukochany syn umarł. Od kiedy umarł, nie mam więcej chęci by pracować czy jeść. Chodzę na teren cmentarny i wołam: 'Moje jedyne dziecko, gdzie jesteś, moje jedyne dziecko, gdzie jesteś?'”

"Tak to jest gospodarzu, tak to jest! Żal, płacz, smutek i rozpacz rodzą się z tych, którzy są drodzy, powstają z tych, którzy są drodzy”.

 „Czcigodny panie, kto by tak myślał, że żal, płacz, ból i smutek i rozpacz rodzą się z tych, którzy są drodzy, powstają z tych, którzy są drodzy. Czcigodny panie, szczęście i radość rodzą się z tych którzy są drodzy, powstają z tych, którzy są drodzy”. Wtedy niezadowolony ze słów Zrealizowanego, nie aprobując ich, gospodarz wstał ze swego miejsca i odszedł.

M 87

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.