Tu mnisi, mnich żyje w pewnej leśnej gęstwinie. Podczas gdy tak żyje,
jego nieustanowiona równowaga nie została ustanowiona, jego
nieskoncentrowany umysł nie stał się skoncentrowany, jego niewyczerpane
skazy nie doszły do wyczerpania, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli nie
zostało ociągnięte, jak również rekwizyty potrzebne do życia tego kto
odszedł w bezdomność, które powinny być osiągalne – szaty, wyżebrane
jedzenie, miejsca spoczynku i lekarstwa dla zdrowia chorego – są trudne
do osiągnięcia. Mnich powinien się z tym liczyć. Powinien odejść z tej
leśnej gęstwiny tej samej nocy czy tego dnia, nie powinien kontynuować
tam życia.
Tu mnich żyje w pewnej leśnej gęstwinie. Podczas
gdy tak żyje, jego nieustanowiona równowaga nie została ustanowiona,
jego nieskoncentrowany umysł nie stał się skoncentrowany, jego
niewyczerpane skazy nie doszły do wyczerpania, najwyższe bezpieczeństwo
od niewoli nie zostało ociągnięte, ale rekwizyty potrzebne do życia tego
kto odszedł w bezdomność, które powinny być osiągalne – szaty,
wyżebrane jedzenie, miejsca spoczynku i lekarstwa dla zdrowia chorego –
są łatwe do osiągnięcia. Mnich powinien się z tym liczyć, ale powinien
rozważyć tak: „Nie odszedłem w bezdomność dla szat, wyżebranego
jedzenia, miejsca spoczynku i lekarstw dla zdrowia chorego, a nie
uczyniłem tu postępu”. Powinien on odejść z tej leśnej gęstwiny po
rozważeniu sprawy; nie powinien kontynuować tam życia.
Tu
mnisi, mnich żyje w pewnej leśnej gęstwinie. Podczas gdy tak żyje, jego
nieustanowiona równowaga została ustanowiona, jego nieskoncentrowany
umysł stał się skoncentrowany, jego niewyczerpane skazy doszły do
wyczerpania, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli zostało ociągnięte, ale
rekwizyty potrzebne do życia tego kto odszedł w bezdomność, które
powinny być osiągalne – szaty, wyżebrane jedzenie, miejsca spoczynku i
lekarstwa dla zdrowia chorego – są trudne do osiągnięcia. Mnich powinien
się z tym liczyć, ale powinien rozważyć tak: „Nie odszedłem w
bezdomność dla szat, wyżebranego jedzenia, miejsca spoczynku i lekarstw
dla zdrowia chorego, a uczyniłem tu postęp”. Powinien on pozostać w tej
leśnej gęstwiny po rozważeniu sprawy, powinien kontynuować tam życie.
Tu mnisi, mnich żyje w pewnej leśnej gęstwinie. Podczas gdy tak żyje,
jego nieustanowiona równowaga została ustanowiona, jego
nieskoncentrowany umysł stał się skoncentrowany, jego niewyczerpane
skazy doszły do wyczerpania, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli zostało
ociągnięte, ale rekwizyty potrzebne do życia tego kto odszedł w
bezdomność, które powinny być osiągalne – szaty, wyżebrane jedzenie,
miejsca spoczynku i lekarstwa dla zdrowia chorego – są łatwe do
osiągnięcia. Mnich powinien się z tym liczyć, ale powinien rozważyć tak:
„Nie odszedłem w bezdomność dla szat, wyżebranego jedzenia, miejsca
spoczynku i lekarstw dla zdrowia chorego, a uczyniłem tu postęp”.
Powinien on pozostać w tej leśnej gęstwiny po rozważeniu sprawy,
powinien kontynuować tam życie aż do końca. M 17
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.