poniedziałek, 15 kwietnia 2013

AN VI, 1 Warty podarunków


Tak usłyszałem. Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki. Tam Zrealizowany odezwał się do mnichów tak: „Mnisi!” „Czcigodny panie”, odpowiedzieli ci mnisi. Zrealizowany rzekł to:

„Mnisi, posiadając sześć cech, mnich jest wart podarunków, wart gościnności, wart ofiar, wart oddawania mu czci, jest nieprzewyższonym polem zasług dla świata. Jakie sześć?

Tu, zobaczywszy materialną formę okiem, mnich nie jest ani ucieszony ani zasmucony, ale trwa w równowadze, jasno pojmując. Usłyszawszy dźwięk uchem, mnich nie jest ani ucieszony ani zasmucony, ale trwa w równowadze, jasno pojmując. Powąchawszy zapach nosem, mnich nie jest ani ucieszony ani zasmucony, ale trwa w równowadze, jasno pojmując. Posmakowawszy smak językiem, mnich nie jest ani ucieszony ani zasmucony, ale trwa w równowadze, jasno pojmując. Dotknąwszy obiekt ciałem, mnich nie jest ani ucieszony ani zasmucony, ale trwa w równowadze, jasno pojmując. Poznawszy ideę umysłem, mnich nie jest ani ucieszony ani zasmucony, ale trwa w równowadze, jasno pojmując.

Posiadając te sześć cech, mnich jest wart podarunków, wart gościnności, wart ofiar, wart oddawania mu czci, jest nieprzewyższonym polem zasług dla świata".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.