Wtedy czcigodny Anuruddha podszedł do
czcigodnego Sariputty i wymienił z nim pozdrowienia, a kiedy
kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona, usiadł z
boku i powiedział do czcigodnego Sariputty:
„Tu, przyjacielu Sariputto, boskim
okiem, co oczyszczone i przewyższające ludzkie oko, przemierzam
tysiącraki system świata. Powstała u mnie energia wolna od
lenistwa; moja uważność jest ustanowiona bez pomieszania; moje
ciało jest spokojne bez zakłóceń, mój umysł jest skoncentrowany
i zjednoczony. A jednak, mój umysł wciąż nie jest wyzwolony ze
skaz przez nie-utrzymywanie”.
„Przyjacielu Anuruddha, kiedy
myślisz: 'Boskim okiem, co oczyszczone i przewyższające ludzkie
oko, przemierzam tysiącraki system świata', to twoje wyobrażenie.
I kiedy myślisz: 'Powstała u mnie energia wolna od lenistwa; moja
uważność jest ustanowiona bez pomieszania; moje ciało jest
spokojne bez zakłóceń, mój umysł jest skoncentrowany i
zjednoczony', to twój niepokój. I kiedy myślisz: 'A jednak, mój
umysł wciąż nie jest wyzwolony ze skaz przez nie-utrzymywanie', to
twoje wyrzuty.
Byłoby dobrze, gdybyś porzucił te
trzy rzeczy i przestał na nie zważać. Zamiast tego, skieruj swój
umysł na element nieśmiertelny”.
Jakiś czas później, czcigodny
Anuruddha porzucił te trzy rzeczy i przestał na nie zważać.
Zamiast tego, nakierował swój umysł na element nieśmiertelny.
Wtedy, przebywając samotnie, oderwany, uważny, pilny i zdecydowany,
w krótkim czasie czcigodny Anuruddha zrealizował sam dla siebie
przez bezpośrednią wiedzę w tym życiu, ten najwyższy cel
świętego życia, dla którego szlachetnie urodzony słusznie
odchodzi z domowego życia w bezdomność, i wkroczywszy weń, trwał
w tym. Wiedział bezpośrednio: „narodziny wyczerpane, święte
życie przeżyte, co trzeba było zostało wykonane, nigdy więcej
tego stanu istnienia”. I czcigodny Anuruddha stał się jednym z
arahatów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.