Okazja była taka. Zrealizowany
przebywał w Anupiya – gdzie jest miasto Mallanów zwane Anupiya, i
tego czasu wielu dobrze znanych sakyańskich książąt odeszło w
bezdomność pod wodzą Zrealizowanego. Ale było dwóch braci
Mahanama Sakyan i Anuruddha Sakyan. Anuruddha był wychowywany w
cieplarnianych warunkach. Miał trzy pałace, jeden na lato, jeden na
sezon deszczowy i jeden na zimę. Przez cztery miesiące deszczów
mieszkał w pałacu zabawiany przez minstreli bez mężczyzny wśród
nich i nigdy nie schodził do niższego pałacu.
Przedstawiło się Mahanamie: Obecnie
wielu dobrze znanych sakyańskich książąt odeszło w bezdomność
pod wodzą Zrealizowanego. Ale nikt z mojej rodziny nie odszedł z
domowego życia w bezdomność. Przypuśćmy, że ja albo Anuruddha
odejdziemy w bezdomność?”
Wtedy poszedł do Anuruddhy i
powiedział mu o tym co mu się przedstawiło. Anuruddha rzekł: „Ale
ja zostałem wychowany w cieplarnianych warunkach. Nie mogę odejść
z domowego życia w bezdomność. Ty odejdź w bezdomność”.
„Anuruddho, pouczę cię o domowym
życiu. Wpierw pole musi być zaorane, dalej musi być zasiane, dalej
woda musi być do niego doprowadzona, wtedy musi być osuszone, dalej
pole musi być odchwaszczone, dalej zbiory muszą być skoszone,
dalej muszą być zebrane, dalej musi to być zebrane w stogi, dalej
musi być wymłócone, dalej słoma musi być usunięta, dalej łuski
muszą być przebrane, dalej musi to być przesiane i wtedy musi być
zgromadzone w spichlerzu. I kiedy to jest zrobione, musi to być
zrobione znów następnego roku, i roku po nim. Ta praca nigdy się
nie kończy; nie ma końca tej pracy”.
„Zatem kiedy skończy się ta praca?
Kiedy będziemy mieć wolny czas na cieszenie się zmysłowymi
przyjemnościami w które jesteśmy zaopatrzeni?”
„Mój drogi Anuruddho, praca nigdy
się nie kończy; nie ma końca pracy. Nasz ojciec i nasz dziad, obaj
umarli podczas gdy ich praca była ciągle nieskończona. I tak teraz
powinieneś dowiedzieć się o tym domowym życiu”.
Anuruddha poszedł do swojej matki i
powiedział jej: „Matko, chcę odejść z domowego życia w
bezdomność. Proszę daj mi swe pozwolenie”.
Kiedy to zostało powiedziane,
odpowiedziała mu: „Wy, moi dwaj synowie jesteście mi drodzy i
cenni, nie niemili. W przypadku twojej śmierci stracilibyśmy cię
na przekór własnej woli; ale dlaczego powinnam dać ci pozwolenie
na odejście z domowego życia w bezdomność podczas gdy jeszcze
żyjesz?” Anuruddha spytał się drugi raz i trzeci raz. Wtedy jego
matka powiedziała: „Mój drogi Anuruddho, jeżeli sakyański
książę Bhaddiya rządzący Sakyami odejdzie w bezdomność, ty
także będziesz mógł to zrobić”.
Bhaddiya, sakyański książę rządzący
Sakyami był przyjacielem Anuruddhy, i jego matka myślała: „Ten
Bhaddiya jest przyjacielem Anuruddhy. Nie garnie się on do odejścia
w bezdomność”, oto dlaczego tak powiedziała.
Wtedy Anuruddha poszedł do Bhaddiyi i
powiedział: „Moje odejście w bezdomność zależy od twojego
odejścia w bezdomność”. „Jeżeli twoje odejście w bezdomność
zależy od mojego, niech tak już dłużej nie będzie. Ty i ja nie
odejdziemy razem w bezdomność, sam odejdź w bezdomność jeżeli
chcesz”.
„Chodź, niech obaj razem odejdziemy
z domowego życia w bezdomność”. „Nie mogę. Cokolwiek innego
zrobię dla ciebie jeżeli potrafię. Ty odejdź w bezdomność”.
„Moja matka powiedziała: 'Mój drogi Anuruddho, jeżeli sakyański
książę Bhaddiya rządzący Sakyami odejdzie w bezdomność, ty
także będziesz mógł to zrobić'. A twoje słowa są takie:
'Jeżeli twoje odejście w bezdomność zależy od mojego, niech tak
już dłużej nie będzie. Ty i ja nie odejdziemy razem w bezdomność,
sam odejdź w bezdomność jeżeli chcesz'”.
Tego czasu ludzie nawykli do mówienia
prawdy, zwykli dotrzymywać swego słowa. Bhaddiya powiedział do
Anuruddhy: „Poczekaj siedem lat. Na końcu siedmiu lat obaj
odejdziemy w bezdomność”. „Siedem lat to za długo, nie mogę
czekać siedmiu lat”. „Poczekaj sześć lat. Na końcu sześciu
lat obaj odejdziemy w bezdomność”. „Sześć lat to za długo,
nie mogę czekać sześciu lat”. „Poczekaj pięć lat … cztery
… trzy … dwa … rok … siedem miesięcy … dwa miesiące …
miesiąc … „Poczekaj pół miesiąca. Na końcu połowy miesiąca
obaj odejdziemy w bezdomność”. „Pół miesiąca to za długo,
nie mogę czekać pół miesiąca”. „ Poczekaj siedem dni. Na
końcu siedmiu dni obaj odejdziemy w bezdomność”. „Siedem dni
to nie za długo, poczekam”.
Wtedy Bhaddiya, sakyański książę i
Anuruddha i Ananda i Bhagu i Kimbila i Devadatta, z Upali fryzjerem
jako siódmym, zebrało armię jak gdyby na paradę w parku
przyjemności, tak jak to zwykli robić. Po przejściu pewnego
dystansu, odwołali armię. Wtedy przekroczyli granicę sąsiedniego
królestwa, gdzie ściągnęli swoje insygnia. Zwinęli je w
zewnętrzną szatę, i powiedzieli Upali fryzjerowi: „Upali, lepiej
wracaj. Jest tu dość dla ciebie, na twoje utrzymanie”.
„Wtedy, po drodze Upali pomyślał:
„Ci Sakyowie są srodzy. Z tym mogą mnie nawet skazać na śmierć
jako współsprawcę odejścia w bezdomność książąt. Ci
sakyańscy książęta odchodzą teraz w bezdomność; ale co ze
mną?” Odkrył zawinięte rzeczy i zawiesił je na drzewie, mówiąc:
„Niech ten kto zobaczy te rzeczy zabierze je jako dane”. Wtedy
zawrócił do sakyańskich książąt. Zobaczyli go wracającego i
spytali się: „Dlaczego wróciłeś?” Wyjaśnił im co się
zdarzyło, i dodał: „I tak wróciłem”. „Dobrze zrobiłeś nie
wracając do domu, Upali; gdyż Sakyowie są srodzy. Z tym mogliby
cię nawet skazać na śmierć jako współsprawcę odejścia w
bezdomność książąt”.
Wtedy sakyańscy książęta poszli z
fryzjerem Upali do Zrealizowanego, i po złożeniu mu hołdu, usiedli
z boku. Kiedy to uczynili, powiedzieli: „Czcigodny panie, jesteśmy
dumnymi Sakyami. Ten fryzjer Upali długi czas nam usługiwał. Niech
Zrealizowany da odejście w bezdomność najpierw jemu, tak że
będziemy składać mu hołd i wstawać na jego widok i pozdrawiać
go z szacunkiem. W taki sposób sakyańska duma ulegnie u nas
umniejszeniu”. Wtedy Zrealizowany dał odejście w bezdomność
wpierw fryzjerowi Upali a potem sakyańskim książętom.
Podczas tego sezonu deszczowego
czcigodny Bhaddiya zrealizował trzy prawdziwe wiedzę. U czcigodny
Anuruddhy pojawiło się boskie oko. Czcigodny Ananda zrealizował
owoc wchodzącego w strumień. Devadatta posiadł nadnaturalne moce
zwykłego człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.