Wtedy czcigodny Sariputta podszedł do
Zrealizowanego, złożył mu hołd, usiadł z boku, i powiedział:
„Czcigodny panie, dlaczego tak jest, że dla pewnej osoby tutaj,
interes jakiego się podejmuje kończy się niepowodzeniem? Dlaczego
tak jest, że dla innej osoby ten sam interes nie spełnia jej
oczekiwań? Dlaczego tak jest, że dla jeszcze innej osoby ten sam
interes spełnia jej oczekiwania? I dlaczego tak jest, że dla
jeszcze innej osoby ten sam interes przewyższa jej oczekiwania?”
„Tu, Sariputto, ktoś podchodzi do
pustelnika czy bramina i zaprasza go, do tego by poprosił o to czego
potrzebuje, ale nie daje mu tego o co został poproszony. Kiedy
umiera w tamtym miejscu, jeżeli powraca na ten świat,
jakiegokolwiek interesu się nie podejmie, skończy się to
niepowodzeniem.
Ktoś inny podchodzi do pustelnika czy
bramina i zaprasza go, do tego by poprosił o to czego potrzebuje.
Daje mu, ale nie spełnia jego oczekiwań. Kiedy umiera w tamtym
miejscu, jeżeli powraca na ten świat, jakiegokolwiek interesu się
nie podejmie, nie spełni on jego oczekiwań.
Ktoś inny podchodzi do pustelnika czy
bramina i zaprasza go, do tego by poprosił o to czego potrzebuje.
Daje mu, i spełnia jego oczekiwania. Kiedy umiera w tamtym miejscu,
jeżeli powraca na ten świat, jakiegokolwiek interesu się nie
podejmie, spełni on jego oczekiwania.
Ktoś inny podchodzi do pustelnika czy
bramina i zaprasza go, do tego by poprosił o to czego potrzebuje.
Daje mu, i przewyższa jego oczekiwania. Kiedy umiera w tamtym
miejscu, jeżeli powraca na ten świat, jakiegokolwiek interesu się
nie podejmie, przewyższywszy on jego oczekiwania.
To, Sariputto jest powód, że dla
pewnej osoby tutaj, interes jakiego się podejmuje kończy się
niepowodzeniem, dla innej osoby ten sam interes nie spełnia jej
oczekiwań, dla jeszcze innej osoby ten sam interes spełnia jej
oczekiwania, a dla jeszcze innej osoby ten sam interes przewyższa
jej oczekiwania”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.