niedziela, 5 maja 2013

AN IV, 57



Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał wśród Kolitan, blisko miasta Koliyan zwanego Sajjanela. Wtedy, o poranku, Zrealizowany ubrał się, zabrał swą miskę i szatę, i udał się do rezydencji Suppavasy, córki Kolyan, gdzie usiadł na przygotowanym dla siebie miejscu. Wtedy Suppavasa swą własną ręką, obsłużyła i zadowoliła Zrealizowanego różnymi rodzajami smacznego jedzenia. Kiedy Zrealizowany skończył jeść i odstawił swą miskę, Suppavasa usiadła z boku. Zrealizowany rzekł do niej:

„Suppavasa, szlachetna wyznawczyni, która daje jedzenie, daje otrzymującym cztery rzeczy. Jakie cztery? Daje życie, piękno, szczęście, i siłę. Dawszy życie, uczestniczy w życiu, czy to niebiańskim czy ludzkim. Dawszy piękno uczestniczy w pięknie, czy to niebiańskim czy ludzkim. Dawszy szczęście, uczestniczy w szczęściu, czy to niebiańskim czy ludzkim. Dawszy siłę, uczestniczy w sile, czy to niebiańskiej czy ludzkim. Suppavasa, szlachetna wyznawczyni, która daje jedzenie, daje otrzymującym cztery rzeczy.

Kiedy daje się dobrze przygotowane jedzenie,
czyste, smaczne, dobrze przyprawione,
tym prawowiernym co
godni szacunku, o doskonałym postępowaniu,
ten podarunek łączący zasługę z zasługą,
jest chwalony jako bardzo owocny
przez znawców świata.

Ci, wspominając taką szczodrość
trwają w świecie zainspirowanym przez radość.
Usunąwszy skazę skąpstwa z jej korzeniami,
nienaganni, idą do niebiańskich bytowisk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.